Co na blogu?
Dwie recenzje: Epoka kamienia oraz Gejsze (Hanamikoji), zupełnie różne gry, a jednocześnie obie oferujące sporo frajdy i przyjemnej gry. Powstała też mini relacja z Targów Książki od strony planszówkowej. Miałam okazję zagrać w kilka nowości i jak na razie żadna nie zawiodła.
Niewypał miesiąca: brak
A co na stole?
W tym miesiąc, w związku z rożnymi spotkaniami/targami przewinęła się spora ilość gier.Gejsze - dwuosobowa, logiczna gra karciana z odrobina blefu.
Gra ze śliwka na okładce i liczbą Pi w tle - gra karciana oparta na zbieraniu setów różnych owoców. Z małym twistem.
Mrówki - szybka gra testująca naszą spostrzegawczość i umiejętność liczenia.
Twardy orzech do zgryzienia -gra logiczna, w której wcielamy się w wiewiórki i poprzez odpowiednie poruszanie się po planszy, staramy się zebrać jak największą ilość orzechów.
Samuraj - kolejna gra logiczna w majowym zestawieniu. Zdobywanie terenów na planszy poprzez umiejętne manipulowanie żetonami wpływów.
Sherlock - malutka, fajna karcianka dedukcyjna.
Cortex - ciekawa, szybka gra sprawdzająca pamięć i logiczne myślenie.
Kot Stefan - czyli zręcznościówka polegająca na łapaniu myszek lub uciekaniu nimi w zależności czy przypadła nam rola kota, czy sympatycznych szarych gryzoni ;)
Kosmopolis - gra karciana, w której staramy się za pomocą blefu i taktyki zbalansować karty na stole.
Cukierki - prosta gra kafelkowa na dopasowanie połówek słodyczy.
Tajemnicze podziemia - budowanie labiryntu z dostępnych kafelków, w taki sposób aby można było zebrać jak najwięcej skarbów i jednocześnie ominąć czające się potwory.
Piranie! - gra planszowa, w której sterujemy poszukiwaczem przygód - Carlosem i staramy się by w naszej turze nie stało mu się nic złego. Wszelkie nieszczęścia mogą spaść na niego dopiero w turze przeciwnika.
Descent: Wędrówki w mroku - RPG w planszówkowym wydaniu, z mnóstwem szczegółowo wykonanych figurek.
Niewypał miesiąca: kilka słabszych gier, ale niewypałów nie było.
Odkrycie miesiąca:
Cortex - wydawałoby się, że nieco oklepana tematyka nie przyciągnie większej uwagi. A jednak, jest na tyle pomysłowa i miejscami niekonwencjonalna, że przypadła mi do gustu.
Samuraj - ujęła mnie ciekawa mechanika i sporo główkowania.
Tajemnicze podziemia - tu również dobrze się bawiłam, niby proste a pomyśleć trzeba.
Gejsze - ciężko co prawda mówić o odkrywaniu, bo grę znałam wcześniej, ale mimo to warto o niej wspomnieć. Świetnie sprawdza się jako krótka (a do tego mała), ale za to wymagająca myślenia gra dwuosobowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz