Za nami tegoroczna edycja Planszówek na Narodowym. Wydawnictwa prezentowały nowości oraz swoje sprawdzone tytuły. Wężyk kolejki na wejściu zakręcał kilka razy, na szczęście wszystko przesuwało się sprawnie i bez nadmiernych przestojów. Gier było tyle, że w pierwszym momencie nie było wiadomo od czego zacząć. W tym roku byłam przygotowana nieco lepiej niż w poprzednim i mniej więcej wiedziałam, co chcę zobaczyć. Co prawda dużo było uzależnione od wolnych stolików, ale i tak sporo z założonego planu udało się zrealizować, zobaczyć i zagrać w zaplanowane gry (choć niestety nie wszystkie).